Małgorzata Juszczyk
Wychowawca oddziału A
Beata Bujniewicz
Wychowawca oddziału B
Agnieszka Popowicz
Wychowawca oddziału C
Amanda – jestem uczennicą oddziału A od 2012r. Kiedy pierwszy raz rodzice przyprowadzili mnie do szkoły byłam mała, miałam zaledwie 3,5 roku. Bałam się nowego miejsca, nowych pań i nieznanych kolegów. Wcześniej nie rozstawałam się na tak długo z rodzicami i braćmi. Z biegiem czasu jednak polubiłam to miejsce i teraz nie wyobrażam sobie jakby wyglądał mój dzień bez szkoły.
Najbardziej lubię huśtać się w huśtawce, którą mam w sali, ćwiczyć na dużej piłce oraz obracać się na materacu. Nie lubię ćwiczeń manualnych, nie potrafię jeszcze mówić więc manifestuję moją niechęć rzucając przedmiotami , które mi dają panie. Jak to nie pomaga zaczynam piszczeć . Wtedy już wiedzą, że nie mam ochoty zgniatać papieru, czy ugniatać plasteliny i na jakiś czas dają mi inne bardziej dla mnie ciekawe zajęcia. Kiedy przychodzą rehabilitantki pani Basia albo pani Beatka jestem bardzo zadowolona ponieważ one zawsze mają ciekawe pomysły, a jeden z najlepszych to wirówka wodna. Już się uśmiecham na samą myśl o kąpieli w bąbelkach.
Łukasz - Witam. To ja Łukasz. W czerwcu 2018 roku ukończyłem 10 lat.
Do szkoły uczęszczam od 2012roku. Kiedy tu przyszedłem wszystko wydawało mi się takie obce. Często płakałem i zasypiałem na zajęciach. Panie tuliły mnie podobnie jak babcia i kołysały, żebym czuł się bezpiecznie. Panowały tu też zupełnie inne obyczaje niż w domu. Ciężko było mi zrozumieć, że tutaj każdy ma swoje stałe miejsce przy stole i nie wolno przemieszczać się z jedzeniem po klasie. Najpierw tego nie lubiłem, a teraz nie potrafię wyobrazić sobie, że jest inaczej.
Co najbardziej lubię w szkolę? Ciężko mi powiedzieć, z natury jestem bardzo otwarty i lubię kiedy coś się dzieję. A tu zawsze dzieje się dużo... Już wiem: najbardziej odpowiadają mi zajęcia muzyczne. Pani włącza muzykę i śpiewamy, tańczymy. W zasadzie to pani śpiewa, a ja nucę . Wszyscy wówczas podziwiają mój słuch i wyczucie rytmu. Chciałbym, żeby takie lekcje nigdy się nie kończyły. Niestety panie proszą , abym też robił coś innego. Rozkładają dużą kartkę na podłodze, maczamy mój palec w farbie i malujemy. Nie wolno mi jednak próbować farb, a jestem taki ciekawy jak smakują...czy różni się smak koloru czerwonego od żółtego? Często na zajęcia pani przynosi cukierki, słodkie owoce , a czasami kwaśną cytrynę i zachęca abym próbował jak to smakuje.
W ogóle to jestem głodomorkiem i potrafię zjeść bardzo dużo.
Nie lubię kiedy zwraca mi się uwagę i krytykuje moje zachowanie. Chętnie zganiłbym tego co stanie mi na drodze... ale... nie potrafię mówić.... dlatego czasami próbuję walczyć o swoje siłą. Wówczas panie są na mnie bardzo złe i nawet za karę nie chcą mnie pobujać w hamaku. Zapomniałbym wspomnieć, że w mojej klasie jest najlepszy hamak, drugiego takiego nie ma w całej szkole. Czasami nawet przychodzą do nas uczniowie z innych klas, żeby się pobujać. Lubię chodzić do szkoły.
Bartosz Miazga - Jeszcze nie obchodziłem ósmych urodzin , ten dzień nadejdzie w maju. Urodziłem się o 14 tygodni szybciej niż wszyscy przewidywali, po prostu śpieszyłem się by zrobić mojej mamie niespodziankę w dniu jej Święta. Tak- urodziłem się w Dzień Mamy czyli 26 maja 2011r. Przysporzyłem tym pośpiechem niestety więcej kłopotu i zmartwień niż powodów do uśmiechu. Mój organizm nie był jeszcze gotowy do samodzielnego życia poza brzuszkiem mamy i musieli mi pomagać lekarze i duże maszyny abym mógł urosnąć i przeżyć. Walczyłem dzielnie i udało się po długich sześciu miesiącach wyjść do domku. Teraz mój stan jest stabilny ale wciąż muszę dużo ćwiczyć, aby nabrać sprawności i nowych umiejętności. Od września 2014r. przychodzą do mnie nauczycielki- panie Małgosie , jedna z nich jest ze mną od pierwszego dnia mej edukacyjno-terapeutycznej przygody. W tym roku poznałem też panią Alę. Dużo się razem bawimy, oglądamy książeczki, przytulamy i gimnastykujemy. Jest naprawdę miło. Szkoda, że mój organizm jest taki delikatny, bo w przeciwnym razie na pewno też bym codziennie uczęszczał na zajęcia do szkoły. Podsłuchałem rozmowę mamy, która opowiadała jednej pani, że robię się coraz bardziej sprawny i boi się ze mnie spuszczać oka nawet na chwilę, żebym sobie nie zrobił krzywdy. Potrafię wspiąć się już wysoko, by osiągnąć wytyczony cel. A jestem bardzo uparty i łatwo nie rezygnuję. Uwielbiam muzykę. Słuchałbym jej w domu, na spacerze , podczas zajęć i u lekarza. Sam potrafię na moim własnym telefonie wybrać utwór, który mam ochotę w danej chwili słuchać. W przyszłości zostanę kompozytorem i napiszę utwór specjalnie dla mojej mamy, żeby podziękować jej za miłość, którą mnie obdarza.
Alan- uczęszczam na zajęcia rewalidacyjno- wychowawcze od listopada 2018 roku. jestem pogodny i bardzo radosny- kiedy w drzwiach pojawi się nauczyciel. Tak bardzo chcę się uczyć!. Uwielbia muzykę i taniec- kiedy ją słyszę natychmiast rzucam wszystko i biegnę pląsać. Bardzo lubię odgłosy zwierząt- zawsze zastanawiam się skąd one dochodzą.
Prowadzące zajęcia
Małgorzata Juszczyk - Nauczyciel dyplomowany. Wychowawca oddziału rewalidacyjno - wychowawczego A od 2006 roku.
Magister pedagogiki ogólnej, licencjat pedagogika opiekuńczo - wychowawcza z plastyką, studia podyplomowe oligofrenopedagogika oraz nauczanie przyrody z ekologią.
Ukończone kursy i szkolenia:
Bożena Blitek - Pomoc nauczyciela w oddziale rewalidacyjno - wychowawczym, grupa A.
Od 30 lat pracuje z dziećmi o specjalnych potrzebach edukacyjnych.